Algavre – wyprawa po słońce

Nic tak nie cieszy żeglarza jak spełniające się prognozy pogody. Na wybrzeżu  Algavre przez cały  boży tydzień miało  padać,  być zimno i wiać potężnie -i  proszę padało równo cały tydzień, było zimno jak trzeba, wiało całkiem sporo,  extra  dostaliśmy  burze z piorunami a nawet coś co się nazywa heavy rain. Zaszyliśmy się na tak niesprzyjający …

Kontynuuj czytanie

Wiosenny maitenance w marinie Paraque de Nachoes

Po ponad tygodniowym pobycie w Lizbonie mam jak najgorsze zdanie o portugalskiej wiośnie. Gdyby nie podochocone kaczory w marinie naprawdę można by mięć wątpliwości co do aktualnej pory roku. Kilka dni lało z przerwami, a kilka  ciurkiem bez żadnej przerwy, a gdy słońce chowało się za chmurami było po prostu zimno i nieprzyjemnie.

Kontynuuj czytanie

Szkocja raz jeszcze – „To taka magia”

Szkocja to miejsce magiczne w którym wszystko się miesza i wzajemnie przeplata , przeszłość z teraźniejszością, fikcja z prawdą. Tu narodziła się tajemnicza masoneria, tu znajdują początek lub finał powodujące szybszy krwiobieg legendy o świętym gralu i skarbach templariuszy. Tu kręcono „Nieśmiertelnego”  i „Harrego Potera”. Czytajcie dalej, będzie o czarach, magi, podróżach a nawet o …

Kontynuuj czytanie

O żeglowaniu wzdłuż Portugalii

Wystarczy zmienić kraj a warunki pływania też gwałtownie ulegają zmianie.  Atlantyckie wybrzeże hiszpańskie cieszy rozmaitością. Mamy tu sporo głębokich zatoczek , jakieś wysepki, półwyspy, cypelki, jest się gdzie schować – natomiast wybrzeże portugalskie to linia prosta pozbawiona ciekawszych elementów i pod tym względem trochę przypomina nasze polskie. W zasadzie jedyne miejsca gdzie znajdujemy dogodną przystań …

Kontynuuj czytanie

Wybrzeże Śmierci

La Corune opuściliśmy  dokładnie pierwszego dnia jesieni. Co miało się wywiać już się wywiało i teraz należało by oczekiwać spokojnej portugalskiej nortady. Ale w roku El Nino wszystko jest nietypowe (podobno nawet szkockie lato było wyjątkowo deszczowe), tak więc zamiast nortady mamy totalną flautę. Terkot silniczka towarzyszył nam kiedy leniwie przesuwaliśmy Wybrzeżem Śmierci.

Kontynuuj czytanie