Jakiś prolog tej przygody musi być, no to nich będzie taki.... Płynie Abhya po morzu, lekko unosi na fali Czemu tak płynie przed siebie, że ledwie ją widać w oddali? Czy wiatr jej żagle wypycha niczym katedry sklepienie. I z wdziękiem lekko popycha w morza odległe przestrzenie? Czy ciężko pracuje turbina i mieli wodę zębami Czy to jest tego przyczyna że płynie gdzieś nad głębiami? Nie wiatru to sprawa, nie wody nie stukonnego silnika Inne są tego powody, że z oczu szybko tak znika To dzięki twoim marzeniom tak mówią gwiazdy na niebie. Ku niezbadanym przestrzeniom płynie i płynie przed siebie...
Gru 09 2012