Kompletujemy sprzęt, szykujemy jacht i ruszamy z końcem maja
Plan rejsów zmienił się o tyle, że nie odbędzie się rejs na Bornholm. Zbyt dużo pracy czeka nas przy jachcie i nie damy rady. Co do przygotowań to transport samochodu mamy załatwiony.
Sam samochód przeszedł poważną operację wymiany tłoków. Wygląd na to że przeżył. W ramach rekonwalescencji zrobiłem kurs do Rostock’u (oddałem tratwę do przeglądu) i z powrotem. Zużycie oleju spadło z 5 l na 1000 km do 1 l na 2500 km. Tak więc jest jakaś postęp. Niemniej przed wyjazdem zrobimy jeszcze mały przegląd.
Jak wyglądały tłoki – widać na zdjęciu. Popękane fragmenty między pierścieniami, tak że można je było wyjąć. No cóż niezniszczalnemu Hiluxowi wiele to nie przeszkadzało i jeździł. Brał tylko olej.
Zamówione są mapy, przewodniki (Shetlands Islands Pilot, Faroe, Iceland & Greenland, North & NE Scotland & Orkay Islands) i inne pomoce (Reeds Loose-Leaf Almanac 2014) – powinny dotrzeć w przyszłym tygodniu.
Uwaga!! zbieramy wyposażenie do samochodu a powinniśmy mieć tak:
- dwa namioty (w sumie nocleg dla 5 osób)
- karimaty – 5 sztuk
- kuchenka gazowa (gdzieś mam) + butla 11 kg. (jak zostanie gaz to przełożymy do jachtu)
- jakieś gary i talerze
- składany stolik campingowy + coś do siedzenia
Jeżeli dysponujecie czymś z tej listy to dajcie znać.
Chętni do podłubania przy jachcie przed sezonem – trzeba się zadeklarować (kto kiedy) to będziemy organizować się z transportem i noclegami.
A tak przy okazji to na Islandię można popłynąć skórzaną łodzią, jak Tim Severin i dawno temu irlandzcy mnisi.