Sztormik na Alandach (dramat w sześciu odsłonach)

Zarejestrowaliśmy maksymalny wiatr 34 knotów, urwało nam wimpla, w końcu zawisnęliśmy do nawietrznego nie osłoniętego portu na wyspie Jurmo. Bawiliśmy się świetnie, szkoda że was tam nie było (zamiast nas).

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany.

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.