Samotnie z Kopenhagi do Stavanger

Z Kopenhagi wyruszyłem z dwudniowym opóźnieniem w stosunku do planów. Te dwa dni były mi potrzebne na zrobienie pozostałych rzeczy na jachcie, no i wiatry miały być lepsze. Nareszcie działa wszystko co jest niezbędne do żeglowania, a przede wszystkim autopilot. Uruchomiłem też cała elektronikę. Do podłączenia został tylko panel słoneczny, zostawiam go sobie na później.

Kontynuuj czytanie

W końcu ruszyliśmy

Szczecin przygotowania

Islandia 2014 – przygotowania i zmiana planu rejsów

Kompletujemy sprzęt, szykujemy jacht i ruszamy z końcem maja Plan rejsów zmienił się o tyle, że nie odbędzie się rejs na Bornholm. Zbyt dużo pracy czeka nas przy jachcie i nie damy rady. Co do przygotowań to transport samochodu mamy załatwiony.

Kontynuuj czytanie

OSP Saska Kępa – spotkanie (po i przed) rejsowe

Prawdę mówiąc nie spodziewam się takiej frekwencji, załoga ABHAY’owa zjawiła się prawie w komplecie. Doliczając przyszłych załogantów i sympatyków było nas chyba ze 40 osób. Miejsce sympatyczne i rokujące na przyszłość  (pozdrowienia dla gospodarzy), pomieścimy się tam nawet jak będziemy mogli obsadzić „Dar Pomorza”.

Kontynuuj czytanie